Spakować plecak, założyć buty i pójść przed siebie. Jeśli ta perspektywa zawsze i wszędzie budzi w tobie ożywienie i radość, z pewnością uwielbiasz piesze wędrówki górskie. Każdy wolny dzień spędzasz w górach, ciesząc się ruchem na świeżym powietrzu? Marzy ci się naprawdę długi szlak górski i wielodniowy trekking pełen przygód? Jeśli lubisz trekkingowe wyzwania, Główny Szlak Beskidzki to idealna propozycja dla ciebie. Dla wszystkich, którzy nie słyszeli jeszcze o GSB, a także tych, którzy o szlaku beskidzkim chcieliby dowiedzieć się więcej, zanim podejmą wyzwanie, przygotowaliśmy ten poradnik.

Czym jest Główny Szlak Beskidzki?

Główny Szlak Beskidzki (GSB) to najdłuższy szlak pieszy w Polskich górach. Bierze początek w Ustroniu w Beskidzie Śląskim, a kończy się ok. 500 km dalej, w Wołosatym w Bieszczadach. GSB na całej swojej długości znakowany jest kolorem czerwonym i wiedzie przez kilka najbardziej malowniczych pasm górskich południowej i południowo-wschodniej Polski. Jego ukończenie wymaga od piechurów nie tylko dobrego przygotowania kondycyjnego i sprzętowego, ale przede wszystkim sporej wytrzymałości psychicznej i siły charakteru. Każdego roku setki osób podejmują próby pokonania szlaku – niektórym udaje się to w całości, innym tylko częściowo. Choć trasa ani razu nie przekracza pułapu 2000 m n.p.m., Główny Szlak Beskidzki to jedna z najbardziej wymagających propozycji trekkingowych w naszym kraju.

Główny szlak beskidzki – mapa

Poczynając od Ustronia, Główny Szlak Beskidzki przechodzi kolejno przez Beskid Śląski, Beskid Żywiecki, Beskid Makowski, Gorce, Beskid Sądecki, Beskid Niski oraz Bieszczady. Trasa w wielu momentach schodzi w doliny, ale przebiega także przez najwyższe szczyty wymienionych pasm, takie jak chociażby:

  • Rysianka (1322 m n.p.m.),
  • Babia Góra (1725 m n.p.m.),
  • Turbacz (1310 m n.p.m.),
  • Lubań (1225 m n.p.m.),
  • Połonina Caryńska (1297 m n.p.m.).

Główny Szlak Beskidzki – krótki rys historyczny

Najdłuższy szlak górski w Polsce zaczął być znakowany dosyć dawno, bo prawie 100 lat temu! Już w 1929 roku za sprawą Kazimierza Sosnowskiego ukończona była jego zachodnia część, z kolei wschodnia część została zakończona 6 lat później, dzięki Mieczysławowi Orłowiczowi. Trasa nie kończyła się jednak tam, gdzie współcześnie, a prowadziła aż do Czarnohory, które to pasmo współcześnie należy do terytorium Ukrainy. GSB już od dziesięcioleci dla niektórych stanowi arenę sportowych zmagań na najwyższym poziomie, dla innych z kolei jest synonimem oderwania się od codziennej rzeczywistości oraz zanurzenia w świecie przyrody.

Ile trwa przejście szlaku beskidzkiego?

Czas przejścia najdłuższego turystycznego szlaku w Polsce zależy od wielu czynników. Mowa tu przede wszystkim o warunkach atmosferycznych zależnych głównie od pory roku, przygotowaniu kondycyjnym i sprzętowym, a także stylu, w jakim turyści decydują się przejść GSB. Aktualnym rekordzistą na tej trasie jest pochodzący ze Skawicy Roman Ficek, który niedawno pobił poprzedni rekord szlaku. W kwietniu 2020 roku bez wsparcia z zewnątrz czołowy Polski górski ultramaratonista przebiegł Główny Szlak Beskidzki w czasie 107 godzin i 25 minut. Pamiętajmy jednak, że przejście trasy w tak ekstremalnym stylu wymaga wyjątkowo specjalistycznego przygotowania pod każdym względem. Ile więc średnio zajmuje przejście szlaku sportowcom „amatorom”? By nie musieć maszerować pod presją czasu, warto przeznaczyć na tę wyprawę ok. 2–3 tygodnie.

Kiedy najlepiej wybrać się na GSB?

Najlepszym okresem na przejście trasy jest okres późnowiosenny oraz letni. Czerwiec, lipiec, sierpień i wrzesień to miesiące, kiedy dzień trwa najdłużej w całym roku, a warunki pogodowe umożliwiają aktywność na świeżym powietrzu bez konieczności zabierania ze sobą wielu warstw ciepłej odzieży oraz ciężkiego sprzętu. Jako że to w Polsce także okres wakacji, należy liczyć się ze wzmożonym ruchem na wszystkich szlakach górskich. Fakt ten może odstraszyć indywidualistów, którzy planują wielką samotną przygodę, doda jednak otuchy tym, którzy obawiają się 2-3 tygodni samotności. Tym, którzy nie mają odpowiedniego doświadczenia oraz specjalistycznego sprzętu, zdecydowanie odradzamy wychodzenie na ten szlak zimą i późną jesienią.

Jak zaplanować przejście czerwonego szlaku beskidzkiego?

Do przejścia Głównego Szlaku Beskidzkiego zalecamy podejść jak najbardziej poważnie. 15 czy 20 dni trekkingu to nie lada wyzwanie nawet dla doświadczonych turystów, którzy w swojej karierze w górach przeszli już setki kilometrów. Dlatego też polecamy skupić się na dokładnym zaplanowaniu wyprawy, by móc zacząć stopniowo się do niej przygotowywać już na długo przed ustaloną datą wyruszenia. Dobry plan to nie tylko kwestia przygotowania, ale przede wszystkim gwarancja pewności, spokoju ducha – możliwość pełnego przeżycia tej niesamowitej przygody! Odpowiednie zaplanowanie przejścia GSB obejmuje kilka podstawowych kwestii. Przyjrzyjmy się więc kolejno każdej z nich z osobna.

Dogodny termin

By rozpocząć właściwe przygotowania do wyprawy, niezbędne będzie wybranie dogodnego terminu. Proponujemy wybrać dowolne 3 tygodnie w okresie od maja do września, w zależności od indywidualnych możliwości i preferencji. Ten czas to nie tylko optymalne warunki pogodowe, ale także pełna oferta schronisk i baz noclegowych w całej Polsce. Rozsądniej będzie założyć, że na pokonanie szlaku beskidzkiego potrzebujesz raczej więcej niż mniej czasu, niż zakłada średnia. Należy wziąć pod uwagę dni, w które pokonasz mniej kilometrów niż w inne ze względu na niekorzystną pogodę, a także dni, w które zmęczenie nie pozwoli ci wykonać zaplanowanego, dziennego minimum.

GSB – mapa to podstawa

Jeśli masz już zaplanowany termin, czas na dokładne zapoznanie się z trasą, którą zamierzasz przemierzyć. Dobra mapa to podstawa orientacji w terenie. GSB na całej długości jest oznakowany czerwonym szlakiem, ale na wielu odcinkach oznaczenia zdarzają się dużo rzadziej lub nie są zbyt dobrze widoczne, jak chociażby w okolicach Jordanowa czy w górach Beskidu Niskiego. Choć profesjonalna nawigacja i odbiorniki GPS raczej nie będą tutaj niezbędne, w żadnym wypadku nie rezygnuj z tradycyjnej, dokładnej mapy Głównego Szlaku Beskidzkiego, popularnych aplikacji na smartfony służących do planowania wycieczek, a także kompasu, który nie zajmuje wiele miejsca w plecaku, a może pomóc w krytycznym momencie.

Szlak Beskidzki – plan wyprawy

Pomocne będzie z pewnością podzielenie trasy na pomniejsze odcinki, których pokonanie zaplanujemy na konkretne dni. Taki plan ramowy nie ma na celu narzucania sobie nadzwyczajnego tempa i parcia przed siebie za wszelką cenę, a raczej wstępne oszacowanie, ile zajmie ci przejście szlaku, a także rozsądne rozłożenie sił na kilkanaście dni i zaplanowanie odpoczynków. Kierunek marszu? Nie ma większego znaczenia, czy rozpoczniesz swoją wędrówkę w Bieszczadach, czy też w Beskidzie Śląskim, żadna z wersji nie jest bowiem wyraźnie bardziej wymagająca. Zdaj się na własną intuicję, a także dotychczasowe doświadczenia górskie – każde z wymienionych pasm górskich ma w końcu swój własny charakter.

Warunki dyktuje pogoda

Pamiętaj, że decydując się na przemaszerowanie 500 km w górskim terenie, jesteś w pełni zależny/-a od pogody. Podporządkuj się jej i nie staraj pokonać, bo to niemożliwe. Raczej po prostu na każdym etapie uwzględniaj zmiany pogody i postaraj się przygotować na każdą ewentualność. Ulewny deszcz, burze czy też porywisty wiatr mogą zatrzymać cię gdzieś na dłużej, a także najzwyczajniej utrudnić pokonanie niektórych odcinków trasy (błoto, wezbrane rzeki, połamane drzewa i gałęzie).

GSB – noclegi pod dachem czy spanie w terenie?

Ta decyzja w dużej mierze zaważy o tym, jak zaplanujesz całą wyprawę, a także bezpośrednio wpłynie na zawartość twojego plecaka. Im bardziej bowiem chcesz polegać na sobie i decydujesz się na spanie w terenie, tym więcej bagażu musisz zabrać ze sobą i tym bardziej spowalniasz swoje tempo. Przejście GSB bez korzystania z oferty schronisk i baz noclegowych napotkanych po drodze to spore przedsięwzięcie i zupełnie inna perspektywa niż pokonanie trasy z zamiarem nocowania pod dachem. Wzięcie ze sobą lżejszego plecaka z niezbędnym bagażem to dużo większa swoboda. Nie warto martwić się o brak dostępnych miejsc noclegowych w schroniskach górskich i kwaterach niedaleko szlaku, jednak dobrze byłoby z wyprzedzeniem zastanowić się, gdzie zamierzasz spać, a także sporządzić listę interesujących cię miejsc noclegowych.

Dobór sprzętu na GSB

W tym miejscu warto zastanowić się, czego będziesz potrzebować przez 2–3 tygodnie na szlaku. Na tym etapie najlepiej sporządzić dokładną listę potrzebnych sprzętów, a następnie przeanalizować swój ekwipunek. Bez wątpienia przyda się odzież trekkingowa. Pokonanie 500 km górskiego szlaku przy zmiennej pogodzie może okazać się trudne i nie do końca komfortowe bez ubrań takich jak chociażby softshell trekkingowy, wygodne spodnie trekkingowe czy nawet bielizna trekkingowa. Z pewnością również warto zaopatrzyć się w sprawdzoną kurtkę przeciwdeszczową, która zmieści się do najmniejszej kieszeni plecaka, a z pewnością przyda się, kiedy ulewa zaskoczy nas na szlaku. Dobre obuwie czy właśnie kurtki trekkingowe to z kolei elementy garderoby, bez których wyprawa na czerwony szlak beskidzki może okazać się nie tyle niekomfortowa, co niemożliwa do ukończenia. Oprócz funkcjonalnej odzieży trekkingowej niezbędne będzie również zaopatrzenie się w sprzęty takie jak chociażby:

  • plecak o pojemności 40–60 l,
  • śpiwór,
  • czołówka,
  • scyzoryk,
  • podręczna apteczka pierwszej pomocy,
  • kijki trekkingowe,
  • kompas,
  • powerbank,
  • termos lub butelka na wodę.

Czerwony Szlak Beskidzki – przygotowanie kondycyjne

Pamiętajmy, że wyruszenie na całodniowy czy nawet kilkudniowy trekking, a spędzenie na szlaku 2-3 tygodni to wyzwania o zupełnie różnej skali. Mimo że pułap trasy Głównego Szlaku Beskidzkiego ani razu nie przekracza 2000 m n.p.m., nie bagatelizuj tak potężnego dystansu i poświęć odpowiednio dużo czasu i uwagi na przygotowanie kondycyjne. Jak to zrobić? Najlepiej już na kilka miesięcy przed planowaną wyprawą rozpocząć cykl coraz dłuższych i bardziej wymagających trekkingów. W ten sposób w praktyce sprawdzisz nie tylko swoją wytrzymałość, ale także wyposażenie techniczne. To również świetny sposób na wypracowanie motywacji i wewnętrznej siły, które w dużej mierze zagwarantują sukces na Głównym Szlaku Beskidzkim.

materiał zewnętrzny