Gdańsk jest atrakcyjnym kierunkiem dla amatorów dwóch kółek. Jak magnes przyciąga ich infrastrukturą rowerową – jedną z najlepszych w Polsce, wygodną bazą noclegową, wyszukanym zapleczem gastronomicznym, licznymi atrakcjami i przyrodniczą scenerią. To sprawia, że pobyt w stolicy Pomorza warto zaplanować zarówno jako ciekawe zwieńczenie wycieczki rowerowej w okolicach Trójmiasta lub przystanek w trakcie wyprawy, jak i bezpośredni cel wyjazdu łączącego przejażdżki rowerowe ze zwiedzaniem i relaksem.

W Gdańsku dobrze jest zatrzymać się na dłużej niż jedynie przejazdem, aby wniknąć głębiej w tkankę miasta, to znaczy nie tylko pooddychać morskim powietrzem, ale też zapachem lasu, nie tylko zagubić się w uliczkach Starego Miasta, ale też odkryć miejsca spoza szlaku, wejść w rytm nocnego życia i rozsmakować się w wyjątkowej kuchni oferowanej przez niesztampowo zaaranżowane restauracje. Wreszcie poczuć otulającą Gdańsk aurę wolności, tak dobrze znaną rowerzystom przemierzającym z wiatrem we włosach długie serpentyny dróg. To poczucie nieograniczonej swobody będzie także towarzyszyło wypoczynkowi w apartamentach Little Home na Starym Mieście i we Wrzeszczu. Pierwsze, położone w pobliżu najważniejszych zabytków, są zanurzone w historycznym klimacie Gdańska, drugie, oddalone od turystycznych szlaków, ale zlokalizowane w sąsiedztwie lokali gastronomicznych i galerii handlowych wtapiają się w jego nowoczesne oblicze.

Gdańsk – miasto wolności i rowerów

Gdańsk na mapie Polski jest punktem wyjątkowym, uprzywilejowanym zarówno pod względem historycznym, jak i przyrodniczym. Z jednej strony ośrodek sąsiaduje z błękitnym bezkresem Bałtyku, z drugiej – z niekończącą się zielenią Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Pomiędzy nimi unosi się atmosfera wolności i solidarności, której zalążkiem stała się Stocznia Gdańska. Od niej już niedaleko na Stare Miasto – kolebkę dzisiejszej stolicy Pomorza i jej najatrakcyjniejszą turystycznie część. Ona również świadczy o wyjątkowości Gdańska, bo pozbawiona przestronnego Rynku, przecięta za to rzeką i rzędami pnących się ku niebu kamienic, wyróżnia się na tle innych starówek w Polsce, a upodabnia do Amsterdamu i pozostałych miast hanzeatyckich. Gdańsk ze stolicą Holandii łączy jednak nie tylko układ urbanistyczny – podobnie jak ona pełen jest rowerów, a amatorzy dwóch kółek czują się w nim jak ryby w wodzie. I choć może nie dorównuje jeszcze Amsterdamowi, to przoduje w Polsce pod względem ułatwień dla cyklistów – okrzyknięty został nawet rowerową stolicą kraju.

Rowerem przez Gdańsk

Bez wahania można zatem powiedzieć, że Gdańsk jest miastem otwartym na rowerzystów i nie będzie to jedynie marketingowy slogan. Miłośnicy jednośladów mogą tam bowiem korzystać z licznych udogodnień i dobrze przygotowanej infrastruktury rowerowej. Plan miasta pokrywa gęsta sieć ponad 716 km tras rowerowych, z czego 122,5 km tworzą specjalnie wydzielone ścieżki, a mniejszą część także bezpieczne pasy dla rowerzystów na jezdni ze śluzami. To sprawia, że jednoślady stały się popularną, szybką i wygodną formą przemieszczania się po mieście, którą można połączyć z korzystaniem z transportu publicznego – nowoczesne pociągi PKM i autobusy są wyposażone w specjalne mocowania dla rowerów.

O rowerowym sukcesie miasta najlepiej świadczą chętnie wykorzystywane rowery miejskie, dziesiątki cyklistów na ulicach i chodnikach, ale też duże zainteresowanie imprezami promującymi jazdę na rowerze: cykliczną akcją “Kręć kilometry dla Gdańska” czy corocznym przejazdem rowerowym tunelem pod Martwą Wisłą. Powodów, dla których warto wsiąść w stolicy Pomorza na rower jest wiele. Mieszkańcom służy on za formę rekreacji, a także środek transportu do pracy lub na zakupy. Turystom ułatwia przemierzanie dzielnic i odkrywanie ich najpiękniejszych zakątków.

Zwolnij w Gdańsku Głównym

W Gdańsku można by jednak znaleźć równie dużo powodów, dla jakich warto przez chwilę odpocząć od jazdy na rowerze i zaufać sile własnych nóg – niech poprowadzą do tych miejsc, gdzie jednoślad nie dociera ze względu na zakazy czy utrudnienia. Należy do nich Gdańsk Główny. Poruszanie się rowerem nie jest co prawda na jego terenie zabronione, ale znacznie większą przyjemność sprawia przemierzanie jego wąskich uliczek pieszo. Wysokie, zdobione malowidłami, inskrypcjami i finezyjnymi elementami architektonicznymi kamienice każą bowiem zwolnić tempo i zadzierać głowę do góry, a znajdujące się w nich kawiarenki i restauracje zachęcają do dłuższego przystanku. Aromatem kawy przyciąga kultowa kawiarnia Józef K na rogu ul. Piwnej, a zapachem obiadów rozbudza apetyt restauracja Gvara na ul. Chlebnickiej.

Apartamenty w Gdańsku Głównym idealne na nocleg

Jeszcze jednym ciekawym punktem na gastronomicznej mapie starówki jest Kawiarnia Retro, która serwuje wyśmienite śniadania. Przed gośćmi otwiera swoje progi dopiero o godzinie 10, ale warto opuścić apartament nieco wcześniej, gdyż poranek jest jedynym momentem w ciągu dnia, aby doświadczyć na uliczkach Starego Miasta ciszy i spokoju. Można tam wtedy spotkać tylko nielicznych mieszkańców spieszących do pracy i rzadko turystów jeszcze głęboko śpiących po wieczornej imprezie. Bo trzeba pamiętać, że Gdańsk Główny to także centrum pełnego energii nocnego życia. Po zmroku gwar i tłumy ludzi rozlewają się po uliczkach, zaglądają bo pubów, barów i klubów. Nocleg w apartamentach w sercu Starego Miasta to zatem doskonała okazja, aby nie tylko zobaczyć senne uliczki o poranku, ale też wtopić się w nie między zachodem a wschodem słońca, gdy pulsują rytmem muzyki i nocnych rozmów.

Komu jednak nie w smak alkohol i imprezy do białego rana może spędzić wieczór w teatrze lub po prostu wybrać się na spacer, aby podziwiać piękniejący krajobraz miasta, w którym latarnie rozświetlają kamienice i padają blaskiem na ciemną taflę Motławy. Pobyt w apartamentach Little Home w Gdańsku Głównym pozwoli bezpośrednio czerpać z tego, co ta dzielnica ma do zaoferowania, bez względu na porę dnia, ale zapewni też, po dawce nowych wrażeń, spokojny wypoczynek w domowych, komfortowych warunkach. Te mieszkania łączą bowiem świetną lokalizację z estetycznym designem, wygodnym, funkcjonalnym umeblowaniem i bogatym wyposażeniem. Każde składa się z sypialni, łazienki i salonu z aneksem kuchennym, w którym można przygotować posiłek, choć nie jest to koniecznością, bo z apartamentami sąsiaduje wiele lokali gastronomicznych. Serwowane w nich zdrowe i smaczne posiłki naładują baterie po podróży rowerowej i dodadzą energii do dalszego odkrywania miasta.

Stare Miasto na granicy historii i współczesności

Gdańskie Stare Miasto jest zatem doskonałym miejscem dla tych rowerzystów, którzy cenią sobie zabytkową architekturę, nie stronią od dobrej zabawy i chętnie odbywają nie tylko rowerowe, ale i kulinarne podróże. Tych pierwszych poza kamienicami niezmiennie zachwycają też perły dawnego budownictwa zachowane w centralnym punkcie starówki, na Długim Targu. Dość wspomnieć o łączących ulicę Długą bramach: Złotej i Zielonej, gotycko-renesansowym Ratuszu, reprezentacyjnym Dworze Artusa i witającym gości srogim trójzębem Neptunie.

Wystarczy jednak zbliżyć się do mostu nad Motławą, aby przekonać się, jak zmienia się oblicze miasta i jak traci ono powoli swój historyczny charakter. W tle, zza zabudowań wychyla się czubek szklanej bryły Muzeum II Wojny Światowej, nieco bliżej obraca się w leniwym tempie koło widokowe AmberSky, a niedaleko niego podnosi zwolna kładka dla pieszych nad rzeką. Jednak najbardziej wyrazistym znakiem metamorfozy Starego Miasta jest Wyspa Spichrzów, z której zniknęły popadające w ruinę spichlerze, a na ich miejscu stanęły budynki nawiązujące co prawda do dawnej architektury, ale niepozbawione rysu świeżości i nowatorskiego konceptu.

Atrakcje na wyciągnięcie ręki

W jednej z tych kamienic znajduje się Słony Spichlerz – pierwszy w Trójmieście Restaurant Market z kilkoma, niebanalnymi restauracjami. Warto tu przyjść na smaczny obiad z widokiem na Motławę, Żurawia i przybrzeżne kamienice – w jednej z nich mieszkał słynny aktor Zbigniew Cybulski. Dwa apartamenty Little Home znajdują się w bliskim sąsiedztwie restauracji, na dotarcie z pozostałych, położonych w sercu Starego Miasta, trzeba poświęcić nie więcej niż kwadrans. Pieszo lub rowerem w niedługim czasie można z nich dotrzeć także do najważniejszych, wartych zobaczenia, zabytków i muzeów: Europejskiego Centrum Solidarności przy Stoczni Gdańskiej, Muzeum II Wojny Światowej, Muzeum Bursztynu i Narodowego Muzeum Morskiego. Jednocześnie ich położenie umożliwia wygodny dostęp na drogi rowerowe prowadzące do innych rejonów Gdańska. Pod tym względem szczególnie atrakcyjną lokalizacją cieszą się apartamenty na ul. Rajskiej.

Między Gdańskiem Głównym a Wrzeszczem

Piesze zwiedzanie najważniejszych punktów Starego Miasta można zatem połączyć z przejażdżką rowerową od Dworca Głównego do Galerii Bałtyckiej we Wrzeszczu. Trasa liczy ok. 13 km i biegnie m.in. przez Targ Węglowy, Długi Targ, w pobliżu Filharmonii Bałtyckiej na Ołowiance, obok mało znanego Bastionu św. Gertrudy i gotyckiego kościoła św. Trójcy, a następnie przez Podwale Grodzkie i Wały Jagiellońskie, skąd w całej okazałości rozciąga się zabytkowa zabudowa Starego Miasta. Dalej droga prowadzi obok Pomnika Poległych Stoczniowców i Europejskiego Centrum Solidarności, przez Plac Wybickiego i w pobliżu neogotyckiego kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa, za którym wyrastają wieżowce i galerie handlowe w Gdańsku Wrzeszczu. Przejażdżka jest świetną okazją do tego, aby zaobserwować zmieniający się portret miasta od zabytkowego do nowoczesnego lub odwrotnie, w zależności od wyboru apartamentu Little Home, które znajdują się zarówno w Gdańsku Głównym, jak i we Wrzeszczu.

Śladem przeszłości we Wrzeszczu

W Gdańsku Wrzeszczu zdecydowanie warto się pojawić, bo to obecna chluba miasta i jego modny rejon, nie tylko dlatego, że mieszczą się tam aż trzy galerie handlowe. Jego prestiż budują również nowoczesne biurowce i osiedla, klimatyczne restauracje i kawiarnie oraz pulsująca zewsząd młodzieńcza żywiołowość. Podczas gdy Gdańsk Główny kultywuje przeszłość, Wrzeszcz patrzy w przyszłość – tak te dwie, sąsiadujące ze sobą dzielnice, wzajemnie się uzupełniają, dostarczając turystom zupełnie odmiennych wrażeń. Nie oznacza to jednak, że we Wrzeszczu nie zachowały się ślady minionych czasów. Do przełomu XIX i XX w. odsyłają m.in. Zbiornik Wody Stary Sobieski – nietypowa, niedawno udostępniona turystom atrakcja spoza szlaku, ale też okazała Willa Uphagena oraz kamienice na zrewitalizowanej ul. Wajdeloty. Ulokowały się na niej kawiarnie i restauracje, a wśród nich Fukafe z kawą i ciastkiem dla wegan w menu oraz Avocado, w którym można zjeść obiadowe dania wegetariańskie. Dzięki nim i zachowanej architekturze niedługa alejka zyskuje klimat paryskich uliczek z kawiarenkami.

Gdańsk Wrzeszcz nowoczesny

Zaledwie kilkadziesiąt metrów dalej do Wrzeszcza szturmem wkroczyła nowoczesność w postaci połączonego z dworcem kolejowym centrum handlowego Metropolia i zmieniła oblicze znajdującego się obok osiedla Browar Gdański powstałego w miejscu dawnego browaru. Tam przedsiębiorcy umawiają się na spotkania biznesowe, gdańszczanie spędzają czas z przyjaciółmi, a turyści odpoczywają przy kawie, chłonąc specyficzną atmosferę tego miejsca. To właśnie na tym osiedlu znajduje się większość zlokalizowanych we Wrzeszczu apartamentów Little Home. Zaaranżowane estetycznie i w zgodzie z najnowszymi trendami wpisują się w nowoczesny charakter dzielnicy. Z nich można rano wyruszyć na śniadanie we francuskim stylu do kawiarni La Bagatela, później zafundować sobie obiad we włoskim klimacie w pizzerii Mąka i Kawa lub zjeść wyśmienitą zupę w restauracji Chochla, a wieczorem wyskoczyć na piwo do pubu Browar Spółdzielczy.

Łyk kawy i kultury we Wrzeszczu

Z kolei na relaks przy kawie warto udać się na osiedle Garnizon. To modny odpowiednik Browaru Gdańskiego, który na mapie Wrzeszcza zapisał się dzięki słynnej scenie muzycznej Stary Maneż i lokalowi Sztuka Wyboru, z powodzeniem łączącego funkcję kawiarni, księgarni i galerii sztuki. Tak teren dawnych koszar wojskowych stał się centrum żywej kultury współczesnej, jakie pokochali szczególnie młodzi mieszkańcy Trójmiasta i jakim niezmiennie zachwycają się turyści. Cała dzielnica jest zresztą świetnym miejscem na to, aby wziąć łyk sztuki niezamkniętej w murach poważnych galerii, ale na przykład na piętrze Klubu Żak. Tam można również wyskoczyć na filmy spoza głównego nurtu, jakich brakuje na plakatach we wrzeszczańskich kinach sieciowych.

Lasy wrzeszczańskie na rower i nie tylko

We Wrzeszczu kultura harmonijnie sąsiaduje z naturą, której zmieniające się wraz porami roku wcielenie da się zaobserwować w Parku Kuźniczki położonym niedaleko osiedla Browar Gdański, ale przede wszystkim na długich alejach w lasach morenowych graniczących z dzielnicą. Pofalowane wzniesieniami przypominają, szczególnie w czasie śnieżnej zimy, górski krajobraz. Przejażdżka rowerowa po tym terenie może być niemałym wyzwaniem i formą codziennego treningu, spacer – sposobem na regenerację organizmu po wysiłku w samym sercu natury. To dosyć rozległy obszar, a orientację w przestrzeni z pewnością ułatwi obranie sobie konkretnego celu. Podczas wycieczki z dziećmi będzie nim Podleśna Polana z placem zabaw, a w trakcie przechadzki z ukochaną osobą raczej stary amfiteatr i pomnik Gutenberga – miejsca osnute aurą tajemniczości i odrobiną romantyzmu. Komu odpowiadają spokojniejszy klimat i naturalna sceneria, może zatrzymać się w położonych niedaleko ściany Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego apartamentach Little Home. Aby urozmaicić sobie wyprawy wśród przyrody, warto wybrać się na wycieczkę rowerową do oddalonego o zaledwie 5 km Matemblewa, gdzie w sercu lasu znajdują się sanktuarium i Ołtarz Papieski.

Wrzeszcz – atrakcyjna baza wypadowa

Gdańsk Wrzeszcz to świetne miejsce na nocleg dla osób, które niekoniecznie chcą podążać utartym szlakiem, ale odkryć rejony nieoczywiste turystycznie. Tutaj łatwiej połączyć odpoczynek z wycieczkami rowerowymi w różne rejony Gdańska i okolic. Tuż przy apartamentach Little Home we Wrzeszczu ciągną się trasy rowerowe, znajduje się pętla autobusowa, z której kursują linie w różne kierunki miasta oraz dworzec PKP, skąd m.in. do Gdyni, Lęborka, Słupska, Kartuz, Kościerzyny wyruszają przystosowane do przewozu rowerów pociągi PKM i SKM. Gdańsk można zatem potraktować również jako bazę wypadową do odkrywania piękna Kaszub, ale i poprzestać na samym poznaniu miasta – ciekawych miejsc do odkrycia nie zabraknie nawet podczas dłuższego pobytu.